Moje oczy
Zarwały tyle nocy
Wylały tyle łez po sprawach nieistotnych
Moje oczy
Nie widziałam, już wiem o tym
Życie drze się do mnie "dalej, dawaj"
A oczy krzyczą "odpocznij"
Może je wyrwę z żyłami
I rzucę przed siebie by zobaczyć co dalej
Może je odwrócę do głowy
Jestem ciekawa co tam głowa mi robi
Może kiedyś je wyciągnę
I w końcu im zrobię gorącą kąpiel
Albo w łyżce wody utopię
Żeby nie tęskniły za twoim widokiem
Moje oczy
Zarwały tyle nocy
Wylały tyle łez po sprawach nieistotnych
Moje oczy
Nie widziałam, już wiem o tym
Życie drze się do mnie "dalej, dawaj"
A oczy krzyczą "odpocznij"
Może obejrzę do trzeciej
O kotkach i pieskach filmiki na necie
Albo pogapię się trochę dłużej
Na reklamy na YouTube
A potem nałożę kremu tonę
I zasnę spokojnie o czwartej nad ranem
A jak wstanę to wezmę do ręki telefon
Żeby sprawdzić czy napisałeś
Moje oczy
Zarwały tyle nocy
Wylały tyle łez po sprawach nieistotnych
Moje oczy
Nie widziałam, już wiem o tym
Życie drze się do mnie "dalej, dawaj"
A oczy krzyczą "o-odpocznij"
Tutatati
Odpocznij
Bitch please